Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Gorące lato polityków (komentarz polityczny PO)

Tegoroczne wakacje, bardzo udane pod względem pogody i notowanych rekordowych temperatur także w sferze polityki są nadzwyczaj gorące. Jeszcze w czerwcu wydawało się, że okres poprzedzający jesienne wybory samorządowe przebiegnie spokojnie, a kampania wyborcza rozpocznie się po powrocie z urlopów.

 

             Wakacje to czas, kiedy większość z nas planuje odpocząć od codziennych zawodowych obowiązków. Oczywiście urlop można wziąć o każdej porze roku, ale  sierpień tradycyjnie wpisuje się w wypoczynkowe plany większości rodzin. Niewątpliwie sprzyjają tym zamiarom przerwa w zajęciach szkolnych oraz pogoda, która od kilku tygodni zdecydowanie zachęca do wypoczynku. Zmiana otoczenia, oderwanie od codziennej monotonii, a przede wszystkim perspektywa kilku lub kilkunastu dni wolnych od pracowniczych obowiązków, to najcenniejsze urlopowe zalety. Urlop pozwala na regenerację sił, daje poczucie wytchnienia, a jednocześnie zwiększa motywację do pracy. Doskonale wiedzą o tym pracodawcy. Wysyłając na urlop swoich pracowników mogą liczyć na to, że po wypoczynku  pracownicy będą bardziej wydajni i chętni do pracy. Niejednokrotnie zdarza się jednak, że pomimo szczerych chęci nie udaje nam się pójść na urlop w terminie dla nas  nabardziej porządanym i dogodnym. Szczególne warunki pracy oraz bardzo często jej nadmiar, powodują konieczność zrewidowania naszych planów i podporządkowanie się dobru firmy lub organizacji, z którą jesteśmy zawodowo związani.

              Tegoroczne wakacje, bardzo udane pod względem pogody i notowanych rekordowych temperatur także w sferze polityki są nadzwyczaj gorące. Jeszcze w czerwcu wydawało się, że okres poprzedzający jesienne wybory samorządowe przebiegnie spokojnie, a kampania wyborcza rozpocznie się po powrocie z urlopów. Lipcowe wydarzenia związane z opublikowaniem podsłuchanych rozmów polityków zmieniły całkowicie plany na spokojne i bezstresowe przygotowanie się do samorządowej batalii. Gorący lipiec w politycznych gabinetach i podczas sejmowych debat zburzył zaplanowane pieczołowicie na wybory samorządowe strategie i koncepcje, spowodował rewizję programowych założeń oraz wpłynął na zmianę gotowych już scenariuszy wyborczych. Większość urlopowych planów polityków wszystkich opcji także w konsekwencji musiała ulec zmianom. Pomimo sejmowych wakacji rozpoczętych na początku sierpnia, posłowie i senatorowie zamiast odpoczywać przygotowują się intensywnie do kampanii wyborczej, często biorąc już w niej aktywny udział.

           W naszym regionie temperatura wyborczej gorączki jest podwójnie wysoka. W wyniku wyborów do Parlamentu Europejskiego, w których mandat europosła objęła senator PiS Beata Gosiewska zachodzi konieczność przeprowadzenia wyborów uzupełniających do Senatu. Senatorowie byli wybierani w ostatnich wyborach parlamentarnych w 2011 roku w okręgach jednomandatowych, stąd też po wygaśnięciu mandatu senator Gosiewskiej konieczność przeprowadzenia wyborów uzupełniających. W przypadku wygaśnięcia mandatu posła, mandat uzyskuje kolejny kandydat z listy z największą ilością głosów. W okręgach jednomandatowych takiej możliwości nie ma. Potrzebne są kolejne wybory, które wyłonią senatora. Odbędą się już 7 września, a więc niejako na progu startującej kampanii samorządowej. Co prawda dotyczą tylko okręgu składającego się z 5 powiatów (skarżyskiego, starachowickiego, ostrowieckiego, opatowskiego i sandomierskiego) to wynik tych wyborów będzie miał niebagatelne znaczenie dla rozpoczynającej się, a właściwie trwającej już kampanii samorządowej.

             Oprócz naszego okręgu wyborczego, wybory uzupełniające odbędą się jeszcze w dwóch: w okręgu rybnickim na Śląsku i w okręgu siedleckim na Mazowszu. Tam również będą wybierać senatorów na miejsca zwolnione przez przedstawicieli PiS. Już teraz partie polityczne postrzegają te wybory jako swoisty sondaż poparcia dla swoich ugrupowań. Ważny o tyle, że zweryfikowany przez prawdziwych wyborców, a nie sporządzony na podstawie ankietowanych respondentów przepytywanych na ulicy lub telefonicznie przez firmy badawcze. Trzy umiejscowione w różnych rejonach Polski okręgi wyborcze będą z pewnością przedmiotem szczególnej uwagi nie tylko samych zainteresowanych wyborem kandydatów, ale przede wszystkim głównych strategów partii politycznych, których przedstawiciele będą ubiegać się o mandat senatora. Dla Platformy Obywatelskiej będzie to przede wszystkim sprawdzian, jak lipcowe doświadczenia z podsłuchami wpłynęły na poparcie dla tej partii. Dla Prawa i Sprawiedliwości to przede wszystkim ambicjonalna próba utrzymania mandatów senatorskich w tych okręgach, zdobytych w poprzednich wyborach przez aktualnych europosłów. Kandydaci obecni to co prawda nie ta sama liga, ale fakt, że w tych trzech okręgach PiS wygrywało wybory do Senatu świadczy o przewadze tego elektoratu w tych okręgach. Porażka kandydatów PiS byłaby więc bardzo dotkliwa dla tej partii. Ponadto liczy ona na dodatkową premię w postaci obserwowanego od kilku mięsięcy wzrostu poparcia. Wynik wyborów pokaże, czy bardziej liczy się nazwisko kandydata, czy partyjny szyld. Okazje do zweryfikowania swojego poparcia będą miały również pozostałe ugrupowania, w szczególności Kongres Nowej Prawicy, który na fali wyborczego sukcesu w wyborach do Europarlamentu pnie się w górę w sondażach. Również dla  SLD i PSL, które wystawiły swoich kandydatów w wyborach będzie to ważna wskazówka na co tak naprawdę stać elektorat tych partii.

            Nie można porównywać wprost wyborów uzupełniających do Senatu z wyborami samorządowymi. To inna ranga i specyfika zdeterminowana lokalnymi uwarunkowaniami. Szeroki udział organizacji, stowarzyszeń i związków obywateli rejestrujących komitety wyborcze wyraźnie odróżnia je od senackich wyborów, w których mogą startować tylko przedstawiciele partii politycznych. Jednak wyniki wyborów z 7 września będą miały psychologiczny wpływ na rezultat wyborów samorządowych. Zwycięskie ugrupowanie z większą pewnością wystartuje w jesiennych wyborach licząc, że wyborcy pójdą za ciosem i zagłosują za nim jeszcze raz. Porażka jest sierotą, a zwycięstwo ma wielu ojców. Sukces przyciąga, wzmaga poczucie wartości i przekonania do swoich racji i poglądów. Ten socjologiczny mechanizm zadziała z pewnością, stąd też tak duże znaczenie senackiej konfrontacji, z którego zdają sobie sprawę politycy wszystkich partii. Dlatego też w tym roku wakacyjnej atmosfery wśród polityków nie widać, a sezon ogórkowy, choć w pełni tym razem nie dotyczy polityki. A temperatura, chociaż na zewnątrz z pewnością spadnie, to w polityce utrzyma się na wysokim poziomie do późnej jesieni.

 

                                                               Eligiusz Mich

                                                 Przewodniczący Platformy Obywatelskiej RP

                                                       Powiatu Ostrowieckiego


Ostrowiec Św. 9.8.2014r.  


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. LOKALNA GRUPA MEDIOWA z siedzibą w Ostrowcu Świętokrzyskim, os. Słoneczne 14 jest administratorem Twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.
Reklama
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
SMAKI BASI
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama