Rynek bez fontanny

gość 07:08 - akurat to co sobie ktoś pomyśli to mało mnie interesuje. Dla mnie większym problemem jest to, że fontanna to tak naprawdę symbol naszego miasta i indolencji obecnych władz. Popsuta, nie działąjąca fontanna to symbol niedziałającego w żadnej materii naszego miasta: 1. Praca - nie działa, 2. Godne życie - nie działa. 3. Rozwój miasta - nie działa. 4. Zainteresowanie inwestorów - nie działa. 5. Popieranie inicjatyw mieszkańców - nie działa. Więc za co my tym "naszym serwisantom" miasta płacimy skoro jak ta fontanna nic w nim nie działa?

no to przyjezdni i goście odzwiedzajacy Ostrowiec jak się napatrzą że w centrum miasta takie dziadowstwo mozna zobaczyć, to co moga sobie pomysleć o władzach, które przez tyle lat nie moga nic z tym zrobić i nic nie robią bo to widać gołym okiem, Żal mi mieszkańców Otrowca że muszą na to dziadostow patrzeć

Pan starosta Kałamaga już raz powiedział, że żadne służby CBA czy inne nie mają co szukać w powiecie ostrowieckim ponieważ to on tu stanowi prawo. Tak więc sorry Winnetou ale nic z tego.

prokurator by się przydał albo CBŚ czy jakaś ABW czy jakieś coś tam od korupcji

No czekajcie dalej niech "ktoś Wam tą ofertę złoży" zamiast wyjść z jakąś inicjatywą poszukać wykonawcy do naprawy. A co z firmą która instalowała fontannę?

Jestem ciekaw kto z ramienia urzędu miasta je nadzorował.

ktoś schrzanił robotę a teraz my musimy z naszych podatków finansować naprawy, PARANOJA

Fontanna - Prezydent Wlczyński : 1 : 0 dla fontanny.