Sezon grzewczy 2020/2021 zakończony, szykują się podwyżki

Nie był to najdłuższy sezon grzewczy, ponieważ nawet w zeszłym roku ciepło było dostarczane przez 239 dni, natomiast ten sezon trwał 222 dni, ze średnią temperaturą ok 3 stopni na plusie, po mimo kilku momentów kiedy rzeczywiście temperatury spadły znacząco.

- mówi Dariusz Wojtas, prezes MEC w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Zakończony sezon grzewczy to również przygotowania do rozliczenia, ale w niektórych spółdzielniach harmonogramy odczytów podzielników ciepła są gotowe, a w przypadku np. Spółdzielni Mieszkaniowej „Krzemionki” odczyty są już prowadzone od 17 maja. To również spółdzielnie odpowiadają za ustalenie składem za dostawy ciepła do lokali.

Opłata zaliczkowa, którą mieszkańcy wnoszą w czynszu za dostawę ciepła wynosiła w tym roku 2, 51 zł za metr kwadratowy.

- mówi Jerzy Kuźnia, kierownik działu techniczno-eksploatacyjnego SM "Krzemionki" w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Rozliczenie powinno trafić do mieszkańców w II połowie lipca lub na początku sierpnia. Spółka Miejskiej Energetyki Cieplnej nie podnosi od kilku lat cen za dostawę ciepła, jednak niedługo może być to konieczne – powodem są rosnące koszty uprawnień do emisji dwutlenku węgla.

Cena za emisję CO2, w roku 2018  plasowała się w przedziale 6-8 euro. Teraz ceny wynoszą ponad 50 euro. W przypadku naszej spółki jest to wzrost tak duży, że jak do tej pory płaciliśmy za CO2, ok 2-3 mln zł to w tej chwili te opłaty wynoszą ponad 15 mln zł.

Również spółdzielnie starają się nie podnosić cen zaliczek na pokrycie kosztów dostawy ciepła, jednak nie oznacza to, że podwyżki się nie zdarzają.

Koszty dostawy ciepła rosną, w przeciągu ostatnich dwóch lat koszty dostawy ciepła z MEC-u wzrosły o ok 30%.

- dodaje Jerzy Kuźnia.

Ostrowiecki MEC stara się utrzymać stawki w ryzach, jednak każda nowa przygotowana taryfa musi zostać zatwierdzona przez Urząd Regulacji Energetyki, od którego zależy ostateczna wyznaczona stawka za dostawę ciepła. Na razie nie wiadomo kiedy ukaże się decyzja w tej sprawie, jednak wspomniana wcześniej podwyżka za emisję CO2, może wpłynąć na ostateczne ceny.