Usuwanie skutków katastrofy budowlanej

Medzy dwudziesta trzecia a dwudziesta czwarta mieszkancy okolicznych blokow slyszeli jakies dzwieki w kaloryfeach przypominajace bulgotanie czy zasysanie niektorzy okreslali to jako "biegajace w srodku myszki". Mozna podejzewac ze woda cieknaca z rur wodociagowych podmyla rury mecu i na skutek rozmiekczenia gruntu spowodowala zlamanie badz pekniecie tych rur z tad dziwne dzwieki w kaloryferach . Osuniecie sie ziemi nastapilo okolo godziny pierwszej . Przerwanie rur z tego wynika, nastapilo przynajmiej na dwie godziny przed osunieciem sie skarpy . Glebokosc osuwiska w strone szkoly wskazuje ze winowajca bylu rury wodociagow . A potem wspolnymi silami zmyly skarpe .

do prcy powinni tam wziąc tych nierobów z mopsu co wystają po zapomogi i piją od rana.

odwierty geologiczne. nie geodezyjne!!!!!!

Jakimi latami ? Gdzie niby mialo sie to zebrac w piachu? Kto kreuje taka bzdure . Gdyby sie zbierala woda przed tym tajemniczym murem, ktory sie odkryl po katastrofie, to by sie asfalt przed szkola zapadal i pewnie szkola tez , przynajmniej by osiadala i pekaly by mury. Skoro juz mowa o latach zbierajacej sie wody, czy ciekach wodnych. A tym czasem szkola stoi piecdziesiat lat bez najmniejszych pekniec i bez zapadania sie i nawet bez wilgoci w piwnicach . Czy to jakis nowy cod budowlany ? Boze to trzeba poswiecic ! Poza tym zebrana woda przed tym murem popchnela by rowniez ten mur . Tym czasem w dol polecial tylko piach . i ogromna masa wody . Czy taka masa wody nie wyplukala by nawet cegielki gdyby napirala na ten mur? Co za geniusz wymyslil zbierajaca sie latami wode w piachu ? Nie oczerniajcie ludzi ktorzy wybudawali budynek szkoly, ktory moze sluzyc za wzor budownictwa . Komu teraz tutaj byl by potrzebny row melioracyjny nawet jesli kiedys cos takiego bylo. Na Zulawach osuszono cale chektary , zmienino bieg rzeki , a tu sie chrzani o jakims czyms co od prawie wieku nie istnieje . I nigdy nie bylo nawet sladu zadnych problemow z jakakolwiek woda . Chocby gdziekolwiek kapiaca . Ciekawe jaki w tym ma interes prezydent, zeby chronic Mec czy Wodociagi, nikt ich przeciez nie oskarza, takie awarie sie zdazaja . Pechowe bylo tylko miejsce. No chyba ze wiedzieli o tych awariach od dawna i teraz trzeba sie z tego jakos wymigac, zeby nie bylo ze nic z tym nie robili. No bo to nie byla raczej cieknaca toaleta w szkole. Zwalanie sprawy na dinozaury jest niesmaczne . Czemu nikomu nie przyszlo np. do glowy, ze calymi latami, czy miesiacami, ciekly tam jakies rury. Przez co na manometrach nie stwierdono naglych skokw cisnienia . Az w koncu peklo i obciazylo gwaltownie juz nasiaknieta skarpe . Mnie drody panstwo dinozaury nie przekonuja w zaden sposob . I nie mowcie panstwo o jakims cieku , a jezeli juz probujecie przeforsowac ten punkt widzenia to pokazcie gdzie on jest teraz .

prezydent ostrowca to super facet.byl pierwszy na miejscu zdarzenia!!!takich ludzi nam potrzeba -gratulacje panie prezydencie i powodzenia!!!!!

trzeba sie ubezpieczać...

Nie przemyślane decyzje administracyjne sprzed kiludziesięciu lat spowodowały to co widać. Ktoś bez kompletnej wyobrażni geologicznej wydał decyzję o zasypaniu cieków naturalnych. i Natura odpłaciła tym sie z nawiązką. Oby w przyszłości nie było juz takich decyzji z żadnej strony.

To najlepszy prezydent jaki mogl nam sie trafic , nie tylko mowi to co chcemy usluszec, ale tez to sprawnie robi . Gratulacje panie prezydencie takich ludzi jak pan nam potrzeba . (Z szeroko pasmowym umyslem i sprawnym procesorem . Przystaje pan do czasow i potrzeb . Przepraszamy ze bedziemy pana wykorzystywac ile tylko sie da , bo takich ludzi jest wciaz zamalo .

Gdzie są moje piniądze...