Za drogie teraz, czy za tanie później?
W raportach carVertical.com/pl trudno znaleźć coś, co uzasadniałoby różnicę w cenach między nowymi a używanymi samochodami tego typu. Szczególnie dobrze widać to po SUV-ach. W teorii miały to być wielozadaniowe auta rodzinne, w praktyce bardzo często po prostu wypierają limuzyny. Nie mają, jak wynikało z założeń pojazdu uniwersalnego, podstawowego wyposażenia, tylko bardzo bogate opcje dodatkowe.
Tutaj dochodzi do procesu, który został opisany w stosunku do aut luksusowych: dopiero po jakimś czasie ich cena jest urealniana. W katalogach jest za wysoka w stosunku do rzeczywistej wartości, bo zawiera element prestiżu. Czy to źle? Niby nie, ale zdecydowanie stawia pod znakiem zapytania koncepcję SUV-a jako auta uniwersalnego. W przypadku crossoverów jest podobnie, ale raczej dlatego, że są wciąż swego rodzaju nowością i to ma tłumaczyć wzrost wyceny nowych samochodów.
Czy warto płacić więcej za nowy, czy lepiej kupić taniej używany samochód?
W przypadku aut uniwersalnych wybór egzemplarza z katalogu nowości jest trudny. Tak naprawdę poza większą przestrzenią zwykle trudno wskazać jakąś ich konkretną zaletę w stosunku do – powiedzmy – segmentu D. SUV jest plasowany wyżej, crossover teoretycznie mieści się w D, ale marketing firm motoryzacyjnych za wszelką cenę chce go wynieść jeszcze wyżej.
Ale przecież auto uniwersalne nie jest kupowane po to, żeby dojechać w niedzielę do kościoła, a przez cały tydzień trzymać w garażu, prawda? Takie samochody z założenia mają dostawać w kość, więc może używany nie jest dobrym pomysłem? I tu trzeba postawić niewyraźną granicę między starszymi a współczesnymi autami tego typu.
I tak na przykład nielubiana multipla czy SUV-y sprzed 10-15 lat to samochody, które naprawdę dużo zniosą. Wyposażenie? BestVIN podpowiada, że w wielu przypadkach jest więcej niż wystarczające. Takie samochody z przebiegiem 300, 400 czy nawet czasem 500 tysięcy jeszcze nie muszą jechać na złom. Nowsze są jednak znacznie delikatniejsze i w ich przypadku takie przebiegi, a tym bardziej używanie poza idealną drogą, odbija się szybko na stanie technicznym.
A może błąd leży gdzieś indziej?
Cofnijmy się jeszcze na moment. Warto sobie jedną rzecz powiedzieć wyraźniej: auto uniwersalne nie jest zdefiniowane nie dlatego, że się nikomu nie chciało go definiować. Jest takie, ponieważ to pojęcie-wór i można w ten sposób określić wiele aut. To nie musi być duża buda, choć oczywiście Corsa nie zaliczy się do tego grona, choćby nie wiadomo, co z nią robić. Ale już wiele modeli kombi z powodzeniem można w ten sposób zakwalifikować.
To, że producenci każą płacić więcej za SUV-a, wynika z luksusowego (i często zbędnego) wyposażenia. Że crossovery są drogie? Bo nowe i też na siłę doposażane. Że siedmiomiejscowy VAN kosztuje wyraźnie więcej niż pięciomiejscowy? Bo po prostu za tyle znajdą się chętni. Tak naprawdę jednak lepiej patrzeć na szczegóły techniczne niż na klasyfikację.





























![II Jarmark Dworski w Rudzie Kościelnej [relacja] II Jarmark Dworski w Rudzie Kościelnej [relacja]](https://static2.lokalnatelewizja.pl/data/articles/sm-16x9-ii-jarmark-dworski-w-rudzie-koscielnej-1757939579.jpg)





















































