Siostra Elżbieta Kot, dyrektor Zespołu Placówek Opiekuńczo‑Wychowawczych Nasz Dom w Ostrowcu Świętokrzyskim, podsumowuje: to był dobry rok dla placówki, choć nie brakowało wyzwań finansowych. Opowiada o codzienności, potrzebach dzieci i młodzieży oraz dalszych planach zapewnienia im opieki i miłości.
Gabriela Soboń
Dzisiaj, 10:00
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku!
Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.
„To był dobry rok dla naszego domu” — mówi siostra Elżbieta Kot, dyrektor Zespołu Placówek Opiekuńczo‑Wychowawczych „Nasz Dom” w Ostrowcu Świętokrzyskim. W rozmowie podsumowuje minione miesiące jako czas stabilizacji i postępów, choć jednocześnie nie kryje, że placówka mierzyła się z poważnymi wyzwaniami finansowymi. Z jej relacji wyłania się obraz miejsca, w którym codzienna troska o dzieci i młodzież łączy się z koniecznością stałego poszukiwania środków i wsparcia zewnętrznego. Codzienność „Naszego Domu” — jak opisuje dyrektor — to przede wszystkim rytm dnia skoncentrowany na potrzebach podopiecznych.
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Bądź pierwszy, dodaj swój komentarz.
Drogi użytkowniku!
Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.
Drogi użytkowniku!
Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.
Napisz komentarz
Komentarze