W listopadowy wieczór w ćmielowskim Domu Kultury publiczność spotkała się z muzyką w nietypowej odsłonie. Aleksandra Bobrowska zabrała zgromadzonych — w dużej części młodych melomanów — w podróż po formach tanecznych Fryderyka Chopina: mazurku, polonezie, walcu i kontredansie. Koncert miał charakter interaktywny; zamiast jedynie wykonywać utwory, pianistka odkrywała przed słuchaczami „muzyczne przepisy”, pokazując, jak poszczególne elementy dźwięku budują rytm, taniec i emocję.
Podczas występu każdy z tanecznych gatunków został przedstawiony jako odrębna receptura. Bobrowska tłumaczyła, jakie „składniki” — metrum, akcenty, tempo, frazowanie i barwa — decydują o tym, że mazurek brzmi swojsko i żywiołowo, polonez dostojnie i uroczysto, a walc lekko i kołysząco. W prostych, obrazowych porównaniach porównywała formy muzyczne do kulinarnych przepisów: tak jak do ciasta dodaje się odpowiednie proporcje mąki, jaj i cukru, tak kompozytor dokłada rytm, melodię i harmonię, żeby powstało dzieło „smakujące” słuchaczowi. Interaktywna formuła sprzyjała zaangażowaniu dzieci i młodzieży.
Widzowie nie tylko słuchali, ale też odpowiadali na pytania, klaskali rytmy, a czasem wspólnie wyobrażali sobie kroki tańca, które muzyka mogłaby ilustrować. Dzięki temu idea, że każdy dźwięk ma swoje miejsce i znaczenie — niczym krok w ulubionym tańcu — stała się łatwa do uchwycenia także dla tych, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z muzyką klasyczną. Koncert był też okazją, by przybliżyć osobę wykonawczyni. Aleksandra Bobrowska, pianistka koncertująca w Europie, USA i Japonii, w repertuarze łączy wielkie nazwiska klasyki — Chopina, Bacha, Mozarta — z poszukiwaniem mniej znanych autorów, których pragnie przybliżyć publiczności. W programie i rozmowach z uczestnikami pojawiła się też ciekawość wobec kompozytorek takich jak Mel Bonis. W prywatnej rozmowie z organizatorami pianistka podkreśliła, że największą radość daje jej granie dla młodych odbiorców; wspomniała też, że w dzieciństwie uwielbiała spacery, gry w badmintona, jazdę na rowerze i jedzenie truskawek — drobne osobiste akcenty, które zbliżały ją do słuchaczy.
Całość wieczoru miała wyraźny walor edukacyjny. Poprzez prostą metaforę kulinarną i interakcję z publicznością Bobrowska nie tylko wykonała muzykę, ale i zdemistyfikowała jej konstrukcję — pokazała, że kompozycja to nie tajemnica zarezerwowana dla wąskiej elity, lecz proces, który można zrozumieć, analizować i twórczo naśladować. Dzieci opuszczały salę z nową świadomością: że rytm może być krokiem, melodia opowieścią, a harmonia kolorem nastroju. Ten koncert potwierdził, że klasyka, jeśli podana z pasją i w przystępnej formie, potrafi poruszyć i zainspirować. Odkrywanie „muzycznych przepisów” Chopina okazało się nie tylko lekcją muzyki, lecz także zaproszeniem do własnych eksperymentów — do zastanowienia się, jakie składniki dodałby każdy z nas, komponując utwór, który poruszy serca i wyobraźnię.





























![II Jarmark Dworski w Rudzie Kościelnej [relacja] II Jarmark Dworski w Rudzie Kościelnej [relacja]](https://static2.lokalnatelewizja.pl/data/articles/sm-16x9-ii-jarmark-dworski-w-rudzie-koscielnej-1757939579.jpg)


























































Napisz komentarz
Komentarze