Problem z wandalami

po 1. to, że "miasto jest dewastowane" to niczyja inna wina jak rodziców tych wandali i nas wszystkich, że nie reagujemy, gdy jesteśmy tego świadkami - więc żale możemy mieć tylko i wyłącznie do siebie po 2. miasto nie przedstawia żadnej alternatywy dla ostrowieckiej nudy naszej młodzierzy, a jak się młody nudzi to i ręce go swędzą. Zamiast wydawać NASZE miejskie pieniądze na naprawę szkód, powinny te pieniądze wcześniej być przeznaczone na zapobieganiu tego typu wydarzeniom, czyli tworzeniem w mieście miejsc, gdzie taka młodzież mogła by się bawić, uprawiać sporty, rekreację itp itd. a takich miejsc jest w mieście jest ograniczona (kilka boisk, skatepark... i jest jeszcze coś? No ale po co... lepiej te pieniądze rozkraść między sobą, obdarowując się nagrodami pieniężnymi za ch... wie co, a teraz lament, że nowe szyby w przystanku trzeba zamontować.

Dobrze mówi, bo troche to już przesada..

do Gość z czwartek 11:33.W wymienionej klatce mieszka 10 rodzin i większość ma jaja.Zapominasz jednak mądralo,że przed sądem zawsze na wygranej pozycji stoi nieletni a nie pokrzywdzona dorosła osoba.Radzisz nam przepędzić to towarzystwo.Świetna rada,lecz po przepędzeniu za kilka minut całe to towarzystwo jest z powrotem i mają jeden cel-zemścić się niewidzialnie na osobie która ich przepędziła:masz wciśnięte zapałki w zamku drzwi wejściowych albo obsikane drzwi,oczywiście przez nieznanych sprawców.

Komentarz z 15:24 jest rzeczowy, nie wszystkich należy traktować jedną miarą, że nie ma pracy to wanda,l są też w śród nich ludzie normalni, dobrze wychowani i z pasją.

I za tych sku.... wandlai porządni obywatele mmuszą płacić

No i w kwestii pracy - są bezrobotni, którzy jakoś nie odnajdują w sobie powołania do dewastacji ani wandalizmu. Potrafią coś konstruktywnego zrobić z wolnym czasem, mają hobby, zainteresowania, no i... wychowanie jest inne.

Rozładować energie mogą na siłowni. Zamiast kupować codziennie po kilka piw i paczke fajek, niech za tą kasę kupi miesięczny karnet na siłkę. Tam rozładuje energie, a co najważniejsze nauczy się szacunku. Ponieważ tam jak komuś podskoczy to zrobi to tylko raz...

"z życia wzięte" - ilu lokatorów mieszka w twojej klatce? Nie macie jaj? Nie potraficie się skrzyknąć i przegonić towarzystwo? Wszytko ma za was załatwiać państwo i miasto? A gdzie obywatelska inicjatywa?

Pewien kilkunastoletni hardy młodzian mieszka z rodzicami na parterze jednego bloku w Ostrowcu.Niemalże przez cały rok przyjmuje swoich znajomych przed wejściem do klatki schodowej albo w samym przedsionku.W czasie takich *spotkań koleżeńskich* młodzież ta dewastuje drzwi wejściowe do bloku,kosz na śmieci przed blokiem,skrzynkę na listy mieszkańców klatki a ze szczególnym okrucieństwem wyżywają się na oświetleniu klatki schodowej-oprawach i wyłącznikach.O obfitym pluciu na ściany i klamki drzwi nieprzyjemnie jest pisać a co mówić gdy to się widzi na co dzień.Rodzice tego młodzieńca cieszą się że mają synka na oku i bardzo bulwersują się gdy zwracamy im uwagi na wandalizm ich pociechy i jego gości.Wzywana Straż Miejska nie raz pouczała tą grupkę ale skutków nie ma żadnych. Najsmutniejsze jest tolerowanie wandalizmu i chuligaństwa swego dziecka przez rodziców. Tu chyba tylko całodobowy monitoring złagodziłby sytuację.

młodzież musi gdzieś rozładować energie (najlepiej w pracy lecz o nią jest w tym mieście trudno) więc piją za pieniążki rodziców a potem demolują a będzie coraz gorzej w tym naszym Ostrowcu