Pościg za pijanym kierowcą ulicami Ostrowca

W środę, 9 kwietnia na drogach powiatu ostrowieckiego zostały przeprowadzone wzmożone działania kontrolne pod kryptonimem "Bezpieczne drogi". Ostrowieccy policjanci przy wsparciu funkcjonariuszy z Komend Powiatowych Policji w Opatowie, Starachowicach i Grupy Wsparcia z Wydziału Ruchu Drogowego z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcachprzeprowadzili wzmożone kontrole kierujących i niechronionych uczestników ruchu drogowego.

Celem tych działań było zmobilizowanie wszystkich użytkowników dróg do przestrzegania przepisów ruchu drogowego i dążenie do zminimalizowania ilości wypadków drogowych. Policjanci w czasie działań skontrolowali 120 pojazdów, nałożonych zostało 70 mandatów karnych na kierowców samochodów osobowych, ujawniono 11 wykroczeń drogowych popełnionych przez kierowców ciężarówek.

W jednym przypadku funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach zatrzymali w pościgu kierowcę osobowego volkswagena, który nie dość, że prowadził samochód w stanie nietrzeźwości, to spowodował zagrożenie katastrofą w ruchu lądowym. Do zdarzenia doszło wieczorem. Policjanci dokonywali kontroli volkswagena, 
który w trakcie jazdy, w miejscu kontroli przekraczał dozwoloną prędkość o blisko 50 km/h. Kierowca pojazdu nie zatrzymał się do kontroli drogowej, a wręcz przyspieszył. Następnie zaczął uciekać w kierunku miasta. Funkcjonariusze podjęli za nim pościg. Kierowca osobówki nie dość, że wyprzedzał samochody w miejscach niedozwolonych, to również kilkakrotnie przejechał skrzyżowania na czerwonym świetle zmuszając inne pojazdy do gwałtownego hamowania. Popełniał także szereg innych 
wykroczeń. W trakcie szaleńczej jazdy volkswagen osiągał miejscami prędkość do 140 km/h. Po krótkim pościgu kierowca został zatrzymany przez policjantów i osadzony w policyjnym areszcie. Okazał się nim 37-letni mieszkaniec gminy Kunów. Mężczyzna miał ponad 0,6 promila alkoholu w organizmie oraz posiadał zakaz prowadzenia pojazdów. Teraz po nocy spędzonej w policyjnym areszcie usłyszy zarzuty. Za spowodowanie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym grozi mu 
teraz do 8 lat pozbawienia wolności.