Na targowisku miejskim zmiany. Problem w tym, że nie wszystkim się one podobają. Największy sprzeciw podnoszą kupcy z Bułgarii. Nie chcą handlować na nowych zasadach to znaczy pomiędzy Polakami. Chcą w dalszym ciągu mieć swoje miejsce na placu. Na to nie chcą zgodzić się władze targowiska.