Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Gigantyczne straty lotniska Balice. Kto jeszcze traci na epidemii?

Pandemia koronawirusa powoduje ogromne straty w wielu sektorach gospodarki, w tym również w branży turystycznej. Ofiarą groźnego wirusa padło między innymi podkrakowskie lotnisko Balice, które odnotowało znaczny spadek liczby pasażerów. Czy straty da się odrobić? Jakie przedsiębiorstwa powiązane z portem lotniczym również zostały dotknięte kryzysem?
  • 28.05.2020 13:00
  • Autor: Grupa Tipmedia
Gigantyczne straty lotniska Balice. Kto jeszcze traci na epidemii?

Lotnisko Kraków z wynikami za marzec 2020

Decyzja o odwołaniu lotów pasażerskich z i do Polski została podjęta przez rząd 13 marca br. Ruch ten miał zatrzymać rozprzestrzenianie się koronawirusa i zmniejszyć skutki pandemii. Jak można się było spodziewać, na decyzji tej traci cały sektor turystyczny oraz lotniczy. Prezes Zarządu Kraków Airport Radosław Włoszek poinformował niedawno o dramatycznym spadku liczby pasażerów, który ma bezpośrednie przełożenie na straty całego przedsiębiorstwa. Jak wynika z komunikatu opublikowanego na stronie internetowej portu lotniczego, w marcu lotnisko obsłużyło 250 924 pasażerów, co stanowi spadek aż o 58% w stosunku do analogicznego okresu w roku 2019, kiedy to z usług portu skorzystało o 353 000 więcej osób.

Radosław Włoszek ujawnił także, że liczba pasażerów była niższa o 66% od prognozowanych wyników na marzec 2020. Od początku roku z usług lotniska skorzystało 1 534 496 osób – o 98 000 mniej niż w tym samym okresie roku 2019. Jest to informacja szczególnie bolesna w kontekście niedawnego rekordu liczby pasażerów, który port lotniczy Kraków-Balice osiągnął w ubiegłym roku. 14 grudnia 2019 roku na lotnisku obsłużono 8-milionowego klienta. To pierwszy raz, kiedy lotnisko regionalne w Polsce osiągnęło taki wynik.

Jak decyzja o odwołaniu lotów wpłynęła na inne firmy sektora turystycznego?

Wstrzymanie lotów oznacza straty nie tylko dla krakowskiego lotniska. Również inne sektory gospodarki związane bezpośrednio z branżą lotniczą odnotowują duże spadki. Przykładem mogą być przedsiębiorstwa organizujące transfery na lotnisko. Autobusy i taksówki regularnie kursujące na trasach prowadzących do Balic zostały zmuszone do zawieszenia połączeń i obecnie nie zarabiają. Podobnie parkingi zlokalizowane w pobliżu portu lotniczego – kryzys związany z pandemią dotknął je szczególnie mocno. Za przykład może posłużyć jedno z najbardziej popularnych miejsc – Panda Parking. Nowoczesny, monitorowany i strzeżony przez 24 godziny na dobę plac z miejscami parkingowymi obecnie świeci pustkami. A jeszcze przed kilkoma miesiącami przedsiębiorstwo przeżywało prawdziwy rozkwit, zachęcając klientów promocyjnymi cenami, oferując bezpłatny i całodobowy transfer na płytę lotniska, obsługując zarówno rezerwacje krótko-, jak i długoterminowe, dla klientów indywidualnych oraz biznesowych. 

Pandemia koronawirusa pokrzyżowała plany wielu przedsiębiorców, skazując ich na niepewność i nerwowe oczekiwanie na dalszy przebieg zdarzeń. Miejmy nadzieję, że sytuacja wkrótce wróci do normy, a lokalne przedsiębiorstwa szybko odrobią straty i znowu zaczną zarabiać.

--- Artykuł sponsorowany ---