Drogi użytkowniku!
Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.
Podziel się
Oceń
Prób porozumienia było już kilka, ta ostatnia ponad dwugodzinna rozmowa przeprowadzona została wczoraj.
Jednak nadal nie przyniosła rezultatów.
Prowadzone negocjacje dotyczą wypowiedzenia przez lekarzy klauzuli opt-out czyli nie wyrażenia zgody na pracę w wymiarze przekraczającym 48 godzin tygodniowo, przy problemach kadrowych placówki taki stan rzeczy w konsekwencji może doprowadzić do braku lekarzy na dyżurach w szpitalu. Ci, którzy klauzule wypowiedzili, jak mówią mogą decyzje zmienić jednak spełniony musi zostać ich postulat finansowy. Lekarze domagają się płacy w wysokości dwóch średnich krajowych.
Dyrektor naczelny Zakładu Opieki Zdrowotnej w Ostrowcu Świętokrzyskim Rafał Lipiec podkreśla, że postulat lekarzy musi zostać dokładnie rozpatrzony, stąd dalsze rozmowy przełożone zostały na najbliższy piątek na godzinę 18.00
Jak na razie pacjenci ostrowieckiego szpitala mogą czuć się bezpiecznie, dyżury do terminu kolejnych rozmów są zapewnione.
Do tej pory dyrekcji szpitala udało się dojść do porozumienia z 5-cioma lekarzami z oddziału chirurgii, którzy zdecydowali się na świadczenie dyżurów w wymiarze przekraczającym 48 godzin tygodniowo.
Teraz wypowiedzenie klauzuli dotyczy 24 lekarzy ostrowieckiego szpitala.
Zapytajcie się pana Grabowskiego dlaczego za jego kadencji odeszło tylu młodych lekarzy którzy chcieli pracować w tym szpitalu. No ale skoro myslał, że cały czas pracuje na hucie, a lekarz to taki gorszy młotkowy żeby nim pomiatać. Jakoś w innych miejscach dało się bez problemu specjalizować czy doktoryzować. Więc taki jest tego efekt. To On zniszczył ostrowiecki szpital, a teraz siedzi na sowitej czerwonej emeryturce. Powinienem być z tego rozliczony. Przez takich ludzi teraz Ostrowiec tonie.
Napisz komentarz
Komentarze